Roczna analiza BHP to data w raporcie. A co dzieje się między analizami.
Pewnego dnia wszystko się zgadzało.
Segregator leżał na biurku, otwarty dokładnie na tej zakładce, na której powinien. „Analiza BHP – 2024”. Podpisana. Opieczętowana. Zrobiona na czas.
Kierownik spojrzał na dokument, potem na halę za szybą. Przez chwilę miał nawet poczucie spokoju.
Tylko przez chwilę.
Bo hala wyglądała… znajomo. A jednocześnie inaczej niż wtedy, gdy powstawała ta analiza.
Rok temu maszyna stała metr dalej. Rok temu przy tym stanowisku pracowała jedna osoba, nie dwie. Rok temu nikt nie odkładał palet „na moment” w przejściu, które miało być wolne.
Nikt tego nie planował. Po prostu tak wyszło.
Pierwszy był skrót. Ktoś przesunął coś o kilkanaście centymetrów, żeby było wygodniej.
Potem drugi. Bo nowy pracownik nie wiedział, że „tak się nie robi”, więc robił tak, jak widział.
Potem już nikt się nie zastanawiał. Bo skoro działa – to działa.
A analiza BHP? Była. W segregatorze.
Dział BHP wiedział, że „coś się zmienia”. Czuł to. Widział urywki. Słyszał pojedyncze sygnały.
Ale każdy dzień zaczynał się tak samo:
- szkolenie,
- wypadek sprzed dwóch tygodni do wyjaśnienia,
- brak ludzi,
- pilna produkcja,
- „zróbmy to później”.
Później miało przyjść razem z kolejną analizą roczną.
Zdarzenie było drobne. Nikt nie trafił do szpitala. Nikt nie mówił o wypadku.
„Prawie”.
Prawie potrącenie. Prawie uderzenie. Prawie poślizg.
Takie rzeczy nie trafiają do raportów. Trafiają do pamięci – na krótko.
Kontrola przyszła niespodziewanie. Jak zawsze.
Dokumenty się zgadzały. Analiza była aktualna.
Inspektor zapytał tylko: Od kiedy to tak wygląda?
Zapadła cisza.
Bo nikt nie potrafił odpowiedzieć dokładnie.
To był moment, w którym ktoś powiedział na głos to, co wszyscy czuli: Przecież to nie wydarzyło się wczoraj.
I wtedy stało się jasne.
Problemem nie był brak analizy BHP. Problemem było to, że między jedną a drugą nikt nie zapytał, co się zmieniło.
Kilka miesięcy później wyglądało to inaczej.
Nie idealnie. Realnie.
Co kwartał ktoś przechodził halę. Zadawał niewygodne pytania. Zatrzymywał się tam, gdzie inni przechodzili już bez patrzenia.
Nie po to, żeby pisać raport. Tylko po to, żeby złapać moment, w którym bezpieczeństwo zaczyna się rozjeżdżać z dokumentami.
Roczna analiza nadal była robiona. Bo musi być.
Ale nie była już jedynym momentem, w którym ktoś naprawdę patrzył na bezpieczeństwo.
I to zrobiło całą różnicę.
Bo w BHP najgroźniejsze nie są braki w papierach. Najgroźniejsze jest przekonanie, że skoro papier jest w segregatorze, to wszystko poza nim też jest w porządku.
Między jedną analizą a drugą bezpieczeństwo nie stoi w miejscu. Zmieniają się ludzie, procesy i warunki pracy, a dokumenty często za nimi nie nadążają.
Chcesz wiedzieć, co naprawdę zmienia się w Twoim zakładzie?
W Sekura Medio wspieramy firmy poprzez kontrole kwartalne realizowane przez cały rok oraz roczną analizę BHP – obecnie za 2025 rok. Pomagamy wychwycić problemy zanim staną się wypadkiem, przestojem albo tematem kontroli.
Jeśli chcesz mieć bieżący obraz realnego ryzyka, a nie tylko poprawny raport w segregatorze – zacznij od przeglądu, nie od zdarzenia.
Porozmawiajmy o przeglądzie BHPFAQ – Analiza BHP i kontrole kwartalne
Tak. Roczna analiza BHP wynika z przepisów i powinna być wykonywana regularnie. Problem polega na tym, że sama w sobie nie pokazuje zmian, które zachodzą w ciągu roku.
Ponieważ warunki pracy, procesy i organizacja zmieniają się szybciej niż dokumenty. Między analizami pojawiają się drobne odstępstwa i „tymczasowe” rozwiązania, które z czasem stają się normą.
To krótkie, okresowe przeglądy bezpieczeństwa, które pozwalają wychwycić problemy na bieżąco. Nie zastępują rocznej analizy, ale uzupełniają ją i zwiększają realną kontrolę nad ryzykiem.
Nie. Skupiamy się na praktyce i wnioskach, a nie na objętości dokumentów. Celem jest szybka reakcja, a nie kolejny segregator.
- występuje rotacja pracowników,
- zmieniają się procesy lub organizacja pracy,
- pojawiają się zdarzenia potencjalnie wypadkowe,
- dział BHP jest jednoosobowy lub przeciążony.
Działamy jako zewnętrzne wsparcie działu BHP lub niezależny konsultant. Patrzymy z dystansu, zadajemy niewygodne pytania i pomagamy zauważyć to, co w codziennej pracy łatwo przeoczyć.
Tak. Aktualnie realizujemy roczne analizy BHP za 2025 rok, a także kontrole kwartalne prowadzone przez cały rok — w zależności od potrzeb firmy.
Najczęściej od pierwszego przeglądu. Pozwala on ocenić, gdzie firma jest dziś i czy roczna analiza nadąża za rzeczywistością.

